W grudniu ubiegłego roku właściciel gospodarstwa z okolic Pisza zgłosił próbę kradzieży cielaka, wartego 900 złotych. Nieznani sprawcy wyprowadzili zwierzę z obory, a następnie przywiązali do bramy. Teraz udało się ich złapać.
Jak się okazało, dwaj przestępcy wyprowadzili cielaka, a następnie poszli po samochód. Ale ze względu na mróz auto nie odpaliło. Jeden z mężczyzn przyznał się do próby kradzieży, drugi twierdzi, że jest niewinny.